Translate

środa, 30 lipca 2014

Pizza con spinaci

O mojej miłości do pizzy wiedzą wszyscy śledzący tego bloga. Mógłbym ją jeść na śniadanie, obiad i kolację, i nadal nie miałbym dość. Uwielbiam też szpinak-zmorę dzieciństwa wielu osób. Najlepszy jest świeży, ale ten mrożony niewiele mu ustępuje. Żeby szpinak był doskonale przyrządzony, wymaga trzech niezbędnych składników: masła, czosnku i soku z cytryny/limonki. Pierwsze dwa podkreślają smak, ostatni zabija mdłą woń szpinaku. Moja dzisiejsza propozycja to mariaż pizzy i szpinaku. Zachęcam.

Pizza ze szpinakiem, gruszką i serem pleśniowym

Składniki:
-ciasto drożdżowe wg przepisu tutaj,
-opakowanie mrożonego szpinaku (liście),
-100-150 g sera pleśniowego brie,
-jedna twarda gruszka,
-czerwona cebula średniej wielkości,
-5 ząbków czosnku (nieobranych),
-1-cm kawałek świeżego imbiru,
-plasterek limonki,
-2 łyżki mascarpone,
-50 g masła,
-łyżka oleju arganowego spożywczego,
-sól morska, czosnek niedźwiedzi suszony, zioła dalmatyńskie, papryczki peperoncini suszone, chili, papryka słodka mielona, pieprz czarny mielony.

PRZYGOTOWANIE:
1. Zagnieść ciasto drożdżowe (przepis i składniki w odnośniku powyżej).
2. Na patelni rozgrzać olej i masło, dodać posiekaną cebulę, zeszklić. Dodać pokrojoną w kostkę gruszkę, czosnek w osłonkach i imbir w słupkach, a po 2-3 minutach szpinak. Dodać po szczypcie przypraw, sok z plasterka limonki i kilka papryczek peperoncini. W razie potrzeby podlać wodą. Dusić około 10 minut. Na końcu dodać mascarpone, wymieszać.
3. Wyrośnięte ciasto rozciągnąć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, otrzymując prostokąt. Na ciasto wyłożyć szpinak. Ser pleśniowy pokroić w plastry i ułożyć na wierzchu. Piec 10-12 minut w temperaturze 220 stopni. Podawać od razu z pesto (zimny sos na bazie bazylii).






piątek, 25 lipca 2014

Crush!

Kruszonka-niezbędny element wielu deserów, głównie ciast. Jej przygotowanie jest banalnie łatwe-masło rozetrzeć z mąką i cukrem, i... gotowe! Jednak żeby kruszonka się udała, trzeba spełnić pewne warunki. Przede wszystkim masło wykorzystane do przygotowania musi być bardzo dobrej jakości, miękkie i pachnące, mąka natomiast miałka (bez grudek). Kruszonka przenosi smak deseru na zupełnie inny poziom. Moja dzisiejsza propozycja to próba jej innowacyjnego zastosowania. Ja jestem zachwycony. Mam nadzieję, że wy również będziecie.

Brzoskwinie zapiekane pod pierzynką z kruszonki

Składniki:
-5 dużych brzoskwiń,
-200 g mąki pszennej,
-100 g najwyższej jakości masła+25 g,
-5 łyżek cukru dry demerara,
-2 łyżki cukru dark muscovado,
-szczypta soli,
-2 łyżki naturalnego miodu.

PRZYGOTOWANIE:
1. Brzoskwinie umyć, przekroić na połówki i usunąć pestki. Dno ceramicznej formy na tartę wysypać cukrem dry demerara i dark muscovado (odpowiednio 3 i 2 łyżki). Na warstwie cukru ułożyć połówki brzoskwiń, a między nimi kawałki masła (25 g). Polać z wierzchu miodem.
2. Masło (100 g) rozetrzeć palcami z mąką, solą i cukrem dry demerara (2 łyżki). Gotową kruszonką posypać brzoskwinie. Piec w temp. 200 stopni przez 25-30 minut. Podawać na gorąco lub na zimno.

Uwaga! Doskonale smakuje również z nektarynkami.





środa, 23 lipca 2014

Pyry, kartofle, ziemniaki

Ziemniaki-w każdej postaci smakują wyśmienicie. Wbrew obiegowej opinii nie są wcale tuczące (za dodatkowe kilogramy winę ponosi tłuszcz, który do ziemniaków obficie dodajemy). To kwintesencja jedzenia poprawiającego nastrój, zwłaszcza jako puree. W zależności od regionu kraju noszą różne nazwy, ale obiekt pozostaje ten sam. Moja dzisiejsza propozycja-mam nadzieję-dla większości z was będzie zaskakująca i zachęci was do przygotowania ziemniaków w nowej odsłonie. Bon appetit!

Pieczony schab z ziemniakami a la milanese

Składniki:
-600-700 g schabu bez kości,
-4 duże ziemniaki (najlepiej młode),
-główka czosnku,
-50 g masła,
-mała cebula,
-pomidor,
-puszka krojonych pomidorów,
-sól morska, zioła dalmatyńskie, czosnek niedźwiedzi, czosnek granulowany, papryczki peperoncini suszone,
-czubata łyżka musztardy dijon,
-1/3 szklanki naturalnego miodu.

PRZYGOTOWANIE:
1. Schab opłukać, osuszyć papierowym ręcznikiem i umieścić w naczyniu żaroodpornym. Natrzeć przyprawami, dodać 4-5 papryczek peperoncini, posiekaną cebulę i pokrojonego w plastry pomidora. Musztardę pomieszać z miodem, wylać na schab. Wstawić do lodówki na całą noc.
2. Ziemniaki obrać i pokroić na mniejsze kawałki, główkę czosnku przekroić na pół. Zamarynowane mięso wyjąć z lodówki, przełożyć na talerz (na chwilę). Na dnie naczynia żaroodpornego z marynatą ułożyć ziemniaki, zalać pomidorami z puszki, oprószyć solą i umieścić na wierzchu z powrotem kawałek schabu. Na końcu umieścić między ziemniakami kawałki masła.
3. Naczynie przykryć pokrywą i wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 stopni (góra i dół z termoobiegiem) na 60 minut, po czym zdjąć pokrywę, wyłączyć termoobieg i piec jeszcze 30 minut. Podawać od razu. Świetnie smakuje odgrzewane następnego dnia.





wtorek, 22 lipca 2014

Cupcakes. Volume 1

Babeczki... Nie ma nic równie prostego i kuszącego, a przy tym tak różnorodnego. Połączeń są setki. Przepadam za domowymi muffinami również dlatego, że koszt ich wykonania jest stosunkowo niski w porównaniu do tych kupowanych w sklepie czy cukierni. A do tego jaka satysfakcja! Do pieczenia użyłem formy silikonowej-bardzo ułatwia życie, bo nie trzeba smarować tłuszczem ani wykładać papilotkami. Zdecydowanie warte grzechu.

Muffiny czekoladowe z serem pleśniowym

Składniki:
-250 g mąki pszennej,
-50 g cukru dry demerara i 50 g dark muscovado,
-1 wiejskie jajko,
-75 g prawdziwego masła,
-szczypta soli,
-sok z jednej pomarańczy,
-kozie mleko,
-100 g sera z niebieską lub zieloną pleśnią,
-2,5 łyżeczki proszku do pieczenia,
-0,5 łyżeczki sody oczyszczonej.

PRZYGOTOWANIE:
1. Do miski wsypać mąkę, sól, cukier, proszek do pieczenia i sodę. Wymieszać.
2. Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej (czyli w misce nad garnkiem z gotującą się wodą), przestudzić. Do soku wyciśniętego z pomarańczy dodać tyle koziego mleka, żeby otrzymać 250 ml płynu. Dodać jajko i roztopione, przestudzone masło, lekko ubić.
3. Do suchych składników dodać składniki mokre, wymieszać za pomocą łyżki (nie mikserem!). Na końcu dodać roztopioną czekoladę, wymieszać. Formę na muffiny wypełnić przygotowanym ciastem, w każde zagłębienie wetknąć po kawałku pleśniowego sera. Piec 20-25 minut w temperaturze 180 stopni. Podawać na ciepło lub po wystudzeniu w towarzystwie konfitury wiśniowej lub żurawinowej.






środa, 16 lipca 2014

Aż poleje się krew...

Krew-płynna substancja, którą utożsamiamy z życiem. Trudno jednak powiedzieć, że darzymy krew sentymentem, raczej respektem. Znajduje to odzwierciedlenie także w kuchni, gdzie świńską krew stosuje się przy wyrobie kaszanki, natomiast kaczą do przygotowania słynnej czarnej polewki (swoją drogą bardzo smacznej). Ja zaproponuję dzisiaj coś, co krew tylko udaje-idealnie wytrawny sos z własnoręcznie zbieranych wiśni. A sos ten będzie godnym towarzystwem dla indyka. Jak dla mnie czysta perfekcja.

Podudzia z indyka z pieczonymi ziemniakami i sosem wiśniowym

Składniki:
-2 podudzia z indyka (około 800 g),
-podłużna papryka,
-2 cebule: czerwona i żółta,
-kilka ząbków czosnku,
-300 g wiśni,
-łyżka miodu,
-8-10 małych ziemniaków,
-sól morska, chili, czosnek niedźwiedzi suszony, zioła dalmatyńskie, pieprz czarny ziarnisty, jałowiec, papryczki peperoncini suszone, kilka liści laurowych, pieprz kolorowy ziarnisty,
-50 g smalcu,
-2-3 łyżki oleju arganowego spożywczego.

PRZYGOTOWANIE:
1. Podudzia z indyka opłukać w wodzie, osuszyć i umieścić w naczyniu żaroodpornym. Oprószyć obficie solą morską z obu stron. Dodać kilkanaście ziarenek pieprzu czarnego i kolorowego, kilka jałowca, 4-5 papryczek peperoncini i kilka liści laurowych. Skropić olejem arganowym. Cebule posiekać, paprykę pokroić w paski, włożyć do naczynia razem z czosnkiem. Posypać czosnkiem niedźwiedzim i ziołami dalmatyńskimi. Wstawić do lodówki minimum na 24 godziny.
2. Wiśnie opłukać, wydrylować i umieścić w rondelku. Dodać miód i szczyptę chili. Zagotować, przykryć i gotować przez około 5 minut. Po tym czasie zblendować na gładki sos, w razie potrzeby zredukować.
3. Piekarnik nagrzać do 200 stopni (z termoobiegiem). Zamarynowane podudzia podsmażyć na smalcu i przełożyć z powrotem do naczynia żaroodpornego (razem z tłuszczem). Dołożyć obrane ziemniaki (oprószyć je solą). Piec przez 90 minut, następnie zdjąć pokrywę naczynia i piec jeszcze 5-10 minut. Podawać od razu z sosem wiśniowym.






poniedziałek, 14 lipca 2014

Lecą w kulki

Kiedy tylko nadarzyła się okazja, nie mogłem sobie odmówić spełnienia drobnego marzenia-żeby mieć własną palmę kokosową. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że w warunkach domowych nigdy nie wyda owoców, ale sam fakt jej posiadania to dla mnie duża frajda. W kuchni bardzo często korzystam z darów, jakie ofiaruje to wspaniałe drzewo-przede wszystkim z mleka kokosowego oraz wiórków. Dzisiejszy przepis opiera się na tych drugich. Założę się, że nigdy nie jedliście tak kruchych ciastek jak te, które prezentuję poniżej. Po prostu idealne.

Kruche kokosowe ciasteczka

Składniki:
-200 g mąki krupczatki,
-100 g wysokiej jakości masła,
-2 żółtka (z jaj wiejskich),
-łyżka brązowego cukru dark muscovado,
-szczypta soli,
-100 g drobnych wiórków kokosowych,
-3-4 łyżki śmietany 30%.

PRZYGOTOWANIE:
1. Mąkę rozetrzeć palcami z masłem, dodać wiórki kokosowe, cukier, sól, żółtka i śmietanę. Zagnieść jednolite, gładkie ciasto.
2. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Z ciasta uformować kulki wielkości orzecha włoskiego i ułożyć na blasze w regularnych odstępach. Piec w temperaturze 180 stopni przez 20 minut. Podawać po wystudzeniu.





sobota, 12 lipca 2014

Myślał indyk o niedzieli...

...a w sobotę łeb ucięli-tak mówi ludowe przysłowie. To zbieg okoliczności, że dzisiaj sobota (śmiech). Miałem akurat takie skojarzenie, ponieważ pierś z indyka to jeden ze składników mojego dzisiejszego dania. Ale nie o mięsie chciałbym dzisiaj mówić, lecz o ryżu, a właściwie o risotto. Wywodzi się z północnych Włoch, gdzie z powodzeniem uprawia się ryż o zaokrąglonych ziarnach-jego najpopularniejsza odmiana to arborio. Risotto uznawane było za potrawę biedoty, jednak obecnie serwowane jest w eleganckich restauracjach na całym świecie. Każdy adept sztuki kulinarnej (np. podczas nauki w słynnej Le Cordon Bleu) musi się z jego przygotowaniem zmierzyć. Poniżej kilka cennych rad, jak się do tego zabrać, żeby uniknąć rozczarowania.

1. Po pierwsze ryż-zwykły długoziarnisty się nie nadaje. Musi to być specjalny ryż do risotto, np. arborio, ale jest wiele innych odmian. Ważne jest, że po wrzuceniu na patelnię czy do garnka ryż podsmażamy na maśle, aż ziarenka będą z wierzchu szkliste, a w środku perłowe. Trudno przegapić ten moment. Podczas podsmażenia cały czas mieszamy, żeby masło równomiernie pokryło ryż. Ten etap to tzw. hartowanie.
2. Po drugie bulion. Nie da się zrobić risotto bez niego. Ja nigdy nie używam kostek rosołowych. Dzień lub dwa przed planowanym risotto przygotowuję własny wywar z warzyw, ewentualnie dodaję kawałek mięsa, ale bardzo rzadko. Taki bulion można zamrozić, żeby mieć go pod ręką w razie potrzeby. Dodajemy go do ryżu po etapie hartowania, powoli, po jednej chochli. Ważne, żeby był gorący, dlatego ustawiamy garnek w pobliżu naczynia, w którym risotto jest przygotowywane i cały czas podgrzewamy. Dolewanie zimnego wywaru do risotto to zbrodnia!
3. Po trzecie dodatki. Risotto można zrobić z czym tylko dusza zapragnie. Ale są klasyki, których zmieniać nie wypada, jak risotto szafranowe czy z borowikami. Jest jednak składnik, bez którego ta potrawa nie może się obejść-masło. Prawdziwe, pachnące, świeże. Na nim hartujemy ryż, a także dodajemy je do gotowego risotto.

Białe risotto muśnięte zielenią

Składniki:
-szklanka ryżu arborio,
-250 g piersi z indyka,
-ok. litr bulionu warzywnego (o sposobie jego przygotowania wspominałem w poprzednim poście),
-2 małe cebule: czerwona i żółta,
-3 ząbki czosnku,
-2 czubate łyżki mascarpone,
-łyżka nalewki z pigwy,
-łyżka suszonych ziół (wg uznania, ja używam mieszanki własnej kompozycji),
-50 g irlandzkiego masła Kerygold,
-sól morska,
-2 łyżki oleju arganowego spożywcżego,
-garść posiekanych listków świeżej bazylii.

PRZYGOTOWANIE:
1. Do garnka, w którym przygotowywane będzie risotto, wrzucić 2/3 masła, rozgrzać i zeszklić na nim posiekaną cebulę i czosnek pokrojony w plasterki. Następnie dodać zioła oraz ryż i zahartować go tak, jak napisałem powyżej.
2. Bulion podgrzać. Dodać jedną chochlę do garnka z ryżem, wymieszać, zagotować. Czynność powtarzać, aż ryż będzie ugotowany al dente.
3. Pierś z indyka pokroić w paski i podsmażyć na oleju arganowym na złoty kolor. Dodać do risotto wraz z dwoma łyżkami mascarpone, nalewką z pigwy i resztą masła. Wymieszać i zagotować. W razie potrzeby dodać soli (bulion już jest słony, dlatego sól dodajemy na końcu). Risotto podawać od razu w miseczkach lub głębokich talerzach posypane świeżą bazylią. Można podgrzać, ale wymaga to dodatku odrobiny bulionu, inaczej ryż przywrze do garnka.








piątek, 11 lipca 2014

Pomodorino

Jest kilkanaście polskich produktów, o których śmiało można powiedzieć, że są najlepsze na świecie. Do takich należą zdecydowanie pomidory. Uwielbiam je w każdej postaci, ale najbardziej jako zupę i sos. Moja dzisiejsza propozycja to próba odświeżenia tradycyjnego polskiego dania obiadowego. Smak zaskakuje i zachwyca. Polecam.

Krem z pomidorów z marchewką i chorizo

Składniki:
-1,5 szklanki wywaru warzywnego (kilka marchewek, cebulę, czosnek, imbir, pora, selera z nacią i 100 g chorizo gotować na małym ogniu z dodatkiem przypraw przez godzinę),
-puszka polskich pomidorów,
-łyżka masła,
-3-4 ugotowane marchewki (z wywaru),
-100 g chorizo (z wywaru),
-kilka listków świeżej bazylii,
-chili, sól morska,
-2 łyżeczki brązowego cukru,
-2 łyżki mascarpone.

PRZYGOTOWANIE:
1. Wywar wlać do rondelka, podgrzać, dodać pomidory i zmiksować na gładki krem za pomocą blendera. Zagotować, dodać masło, cukier, chili i sól do smaku. Gotować 5 minut.
2. Marchewki pokroić w półplasterki, chorizo w kostkę. Dodać do kremu z pomidorów.
3. Gotową zupę wlać do miseczek, ozdobić kleksem z mascarpone i posypać posiekanymi listkami bazylii. Podawać od razu.




środa, 9 lipca 2014

El laberinto del fauno

Kilka lat temu, kiedy jeszcze chodziłem do liceum, ogromne wrażenie zrobił na mnie hiszpański film Guillermo del Toro "Labirynt fauna". Tak zaczęło się moje zainteresowanie hiszpańskim kinem w ogóle, jednak nie poprzestałem na filmach. Chętnie sięgam również do przepisów kulinarnych rodowodem z Półwyspu Iberyjskiego. Moja propozycja na dzisiaj to przykład hiszpańskiego tapas-przystawki, przekąski, zwykle na ciepło, prostej, ale bardzo smacznej i pożywnej (tapas są serwowane po kilka rodzajów jako danie główne). Podaję dwie wersje przygotowania-dla leniwych i dla cierpliwych. Wybór należy do was.

Uwaga! Tortilla (wym. 'tortija') to typowo hiszpańskie danie. Nie ma nic wspólnego z meksykańskimi plackami z mąki.

Tortilla inaczej

Składniki:
-7 jajek z wolnego wybiegu,
-3 różnokolorowe papryki,
-bakłażan,
-2 cebule: żółta i czerwona,
-2 ostre papryczki,
-2 łyżki oliwek,
-sól morska, zioła prowansalskie, chili, pieprz czarny mielony,
-olej do smażenia,
-25 g masła,
-2 łyżki oleju arganowego spożywczego,
-kilka listków świeżej bazylii.

PRZYGOTOWANIE:
1. Jajka wbić do dużej miski, dodać pokrojone w paski ostre papryczki, oliwki oraz po szczypcie soli i przypraw. Wymieszać trzepaczką, odstawić.
2. Bakłażana pokroić w kostkę (ze skórką), papryki w paski, cebulę w piórka. W dużym garnku rozgrzać mocno olej (około 1 litr), wrzucić paprykę, smażyć około 5 minut, następnie dodać cebulę i po 2 minutach bakłażana. Smażyć jeszcze 3-5 minut (czyli w sumie 10-12 minut), mieszając od czasu do czasu. Warzywa mają być usmażone, ale nie zrumienione. Odcedzić z tłuszczu, pozostawić do osączenia na durszlaku, po czym dodać do masy jajecznej. Odstawić na 10 minut.
3. Dla leniwych: remekiny (ceramiczne foremki do zapiekania) wysmarować masłem, napełnić masą jajeczno-warzywną i piec przez 10 minut w temp. 200 stopni (z termoobiegiem). Podawać gorące.
4. Dla cierpliwych: na dużej patelni rozgrzać masło i olej arganowy, wlać masę jajeczno-warzywną. Smażyć około 10 minut na małym ogniu, poruszając patelnią od czasu do czasu, żeby tortilla nie przywarła. Przykryć talerzem, odwrócić szybkim ruchem patelnię i zsunąć tortillę z powrotem na patelnię niezrumienioną stroną do dołu. Smażyć jeszcze 5 minut. Wyłożyć na talerz, podawać na gorąco lub po wystudzeniu. Posypać przed podaniem posiekaną świeżą bazylią.







Rajska gruszka

Gruszka to trudny owoc. Trudny, bo o ile doskonałego smaku surowych gruszek można być pewnym, o tyle po poddaniu jakiejkolwiek obróbce nie jest to takie oczywiste. Nigdy nie smakowały mi te owoce pod inną postacią niż na surowo (najlepiej zerwane prosto z drzewa!)-do czasu, aż stworzyłem ten przepis. Dlatego w nazwie posta jest słowo "rajska". Naprawdę smak tego deseru dał mi wrażenie namiastki nieba. Absolutnie warty spróbowania. Nie jeden raz i nie dwa. Z dumą polecam.

Poniższy przepis bierze udział w konkursie Blog ze Znakiem Smaku www.bzzs.trzyznakismaku.pl



Migdałowe gruszki zapiekane z sosem śmietanowo-miodowym

Składniki:
-2 duże twarde gruszki (najlepiej jednej z nowszych odmian, klasyki w stylu Klapsy się nie nadają),
-25 g masła,
-50 ml amaretto,
-gruby plasterek cytryny,
-łyżeczka brązowego cukru,
-2 łyżki płatków migdałowych,
-po łyżeczce mielonego kardamonu i mielonego cynamonu,
-laska cynamonu,
-czubata łyżka miodu kurpiowskiego,
-300 ml śmietany 30%,
-2 żółtka (jak zwykle jajka z wolnego wybiegu).

PRZYGOTOWANIE:
1. Gruszki obrać ze skóry, podzielić na ćwiartki i wykroić gniazda nasienne. Na patelni rozgrzać masło i podsmażyć na nim gruszki ze wszystkich stron (około 5 minut). Dodać laskę cynamonu i sok wyciśnięty z plasterka cytryny (plasterek również dodać) oraz amaretto i przyprawy. Dusić na małym ogniu przez kilka minut, aż sos się zredukuje. Przełożyć do ceramicznego naczynia na tartę.
2. Śmietanę wymieszać z żółtkami i miodem za pomocą trzepaczki lub rózgi.
3. Masą śmietanową zalać przygotowane gruszki. Każdą ćwiartkę posypać brązowym cukrem i płatkami migdałowymi. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na 10 minut, następnie wyłączyć piekarnik i pozostawić jeszcze na 20 minut. Podawać od razu z ulubionym sorbetem lub lodami owocowymi.





wtorek, 8 lipca 2014

Tort godny królowej

 I znowu powrót do początków tego bloga, czyli czekolady. Smaku tortu, którego sposób wykonania dzisiaj przedstawiam, nie da się opisać słowami. Wilgotne ciasto, aksamitny krem, kwaskowate czereśnie, a wszystko idealnie spójne, doskonałe. Jestem pewien, że z powodzeniem mógłby gościć na królewskim stole. Bogactwo kojącego smaku. Idealny do leczenia złamanego serca.

Poniższy przepis bierze udział w konkursie Blog ze Znakiem Smaku www.bzzs.trzyznakismaku.pl


Tort czekoladowy z czereśniami i migdałami

Składniki:
-krem czekoladowy wg przepisu tutaj,
-3 jajka,
-200 g śmietany 18%,
-300 ml zimnej wody,
-125 ml oleju z pestek winogron lub rzepakowego,
-175 g masła,
-50 g kakao Deco Moreno,
-400 g mąki pszennej,
-250 g białego cukru,
-100 g cukru dry demerara+łyżeczka do czereśni,
-2 łyżeczki proszku do pieczenia,
-łyżeczka sody oczyszczonej,
-3 łyżki płatków migdałowych,
-200 g twardych czereśni,
-skórka i sok z małej cytryny,
-łyżeczka miodu wrzosowego z Borów Dolnośląskich,
-chlust wódki.

PRZYGOTOWANIE:
1. Przygotować krem czekoladowy.
2. Do dużej miski lub garnka wsypać wszystkie suche składniki (mąka, cukry, kakao, soda, proszek do pieczenia). W innej misce wymieszać jajka ze śmietaną za pomocą miksera. Masło stopić, zmiksować z olejem, a następnie z wodą. Dodać do suchych składników i dokładnie wymieszać. Na końcu dodać śmietanę z jajkami, ucierać, aż masa będzie gładka i błyszcząca.
3. Tortownicę o średnicy 23-24 cm wyłożyć papierem do pieczenia, wylać połowę przygotowanego ciasta. Piec 45-50 minut w temperaturze 180 stopni. Czynność powtórzyć z resztą ciasta, oba krążki całkowicie wystudzić.
4. Czereśnie pozbawić pestek i umieścić w rondelku. Dodać po łyżeczce miodu i brązowego cukru, chlust wódki oraz skórkę i sok z cytryny. Gotować na małym ogniu, aż sos się zredukuje, a czereśnie staną się półprzezroczyste, wystudzić.
5. Na paterze do tortów ułożyć krążek ciasta, wyłożyć czereśnie oraz 2/3 kremu czekoladowego, następnie przycisnąć drugim krążkiem. Resztą kremu posmarować boki i wierzch tortu. Udekorować płatkami migdałowymi. Wstawić do lodówki min. na kilka godzin. Podawać schłodzony.