Nazwisko Guinessa kojarzy się przede wszystkim ze słynną księgą rekordów. Niektórzy jednak wiedzą, że Guinness to także nazwa ciemnego piwa rodem z Wielkiej Brytanii. Bez problemu można je kupić w polskich sklepach. Ma łagodny smak i piękną głęboką barwę. Na bazie tego składnika można przygotować wspaniałe ciasto czekoladowe zwieńczone białym, aksamitnym serkiem. Proste, rozpływające się w ustach, warte grzechu. Ciasto spokojnie wystarczy na rodzinną uroczystość, ale można je też potraktować jako jedną porcję-w przypadku leczenia złamanego serca.
Ciasto czekoladowe z Guinnessem i serkiem Philadelphia
Składniki:
-250 ml Guinnessa,
-250 g masła,
-75 g kakao Deco Moreno,
-400 g cukru pudru+150 g na wierzch,
-150 g kwaśnej śmietany (12 lub 18 %),
-2 duże jajka z wolnego chowu,
-miąższ z jednej laski wanilii,
-275 g mąki pszennej,
-2,5 łyżeczki sody oczyszczonej,
-trzy opakowania (po 125 g) serka Philadelphia Classic,
-125 ml śmietany (30 lub 36 %).
PRZYGOTOWANIE:
1. Guinnessa wlać do dużego garnka, dodać masło i podgrzewać, aż się roztopi. Dodać kakao i cukier puder (400 g), dokładnie wymieszać. Śmietanę ubić z jajkami, dodać miąższ z jednej laski wanilii, a następnie przełożyć do masy kakaowej. Na końcu dodać mąkę i sodę, wymieszać.
2. Gotową masę przełożyć do wysmarowanej masłem tortownicy o średnicy ok. 23 cm. Piec w temperaturze 180 stopni przez 45-60 minut. Całkowicie wystudzić.
3. Serek Philadelphia ubić z cukrem pudrem (150 g). Oddzielnie ubić śmietanę, a następnie wymieszać z serkiem. Wyłożyć na wystudzone ciasto. Przechowywać w lodówce do kilku dni.
Uwaga! Poniższe zdjęcia, jak również znajdujące się na nich ciasto, są autorstwa bliskiej mi osoby, której bardzo dziękuję za ich udostępnienie.
Jestem studentem farmacji (stąd "pigułka" w nazwie) oraz zdobywcą fartucha w II polskiej edycji programu MasterChef. Postanowiłem podzielić się swoją pasją do gotowania z innymi, czego efektem jest ten blog. Chcę udowodnić, że pyszne jedzenie nie musi być skomplikowane, drogie i czasochłonne, a podróż do krainy smaków i aromatów fascynuje. Życzę smacznego odbioru! I pamiętaj, że JESTEŚ TYM, CO JESZ
Najlepsze i bardzo proste w przyrządzeniu ciasto, jakie miałem okazję jeść ostatnimi czasy. Pomijając oczywiście mój No.1, czyli sernik bazyliowy :-)
OdpowiedzUsuń